[tekst: daniel potasz; muzyka: daniel potasz, maja konarska]
CiaВіa pВіonВ№ rozpalone
Raz kolejny
Ona prosi go o ciszГЄ
Gdy swój œwiat rozbieraæ ma
To jest tak
Gdy samice przybierajВ№ ciaВіa wГЄВїy
Kiedy noc jest zapomnieniem
Kiedy ciaВіo wygrywa walkГЄ o Вїycie
Ona przyszВіa tu na chwilГЄ
By zapomnieæ coœ
Albo ¿ycie by odmieniæ
Zatraciæ siê
MoВїe wszystko jest w porzВ№dku
GdzieЕ“ tam jest dom
Ale to jest tak szalone
Z oczu zrywa sen
PГіЕёniej kiedy kolor nieba
JuВї rozbudza siГЄ
MordercВ№ by siГЄ staВіa
By zetrzeæ z siebie brud
OpГЄtaГ±czo krzyczВ№ oczy
ВЈomocze serce tak
To na pewno ostatni raz
Dom. Pusty dom
Rano znГіw odszedВі ktoЕ“
Na pewno ostatni raz
DzieГ± i znowu noc
I myЕ“li te same szalone
I ta sama bielizna
Te same sВіowa
Ten sam Вїar
Inne mГЄskie dВіonie
Na pewno ostatni raz.